Franz Schäfer

        8 sierpnia br. w Zurichu w ewangelicko-reformowanym kościele (Fraumünster) o godz. 14.00 rozpoczęło się nabożeństwo dziękczynne poświęcone zmarłemu 14 lipca br. metodystycznemu biskupowi. Bp Franz Werner Schäfer (10.03.1921 – 14.07.2016) sprawował swoją episkopalną posługę w Konferencji Centralnej Europu Środkowej i Południowej Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w latach 1966 – 1989. Został pochowany (nie spopielony!) na cmentarzu w Zurichu w dzielnicy, w której ostatnio zamieszkiwał. Ceremonia pogrzebowa w gronie rodzinnym odbyła się kilka dni wcześniej.
     Nabożeństwo dziękczynne, prowadzone przez bp. P. Streiffa, miało dostojny charakter. W jego trakcie zmarłego wspominali duchowni w stanie spoczynku: bp. dr Rüdiger Minor (Niemcy), ks. sup. prof. Helmut Nausner (Austria), ks. sup. Robert Seitz (Szwajcaria). Na nabożeństwie obecni byli emerytowani superintendenci z Austrii, Czech, Francji, Afryki Północnej, Macedonii, Serbii, Słowacji, Szwajcarii, Węgier. Polskę reprezentował niżej podpisany. Przybyli duchowni i świeccy różnych parafii KEM Szwajcarii oraz goście ekumeniczni. W imieniu szwajcarskiej ekumeny Zmarłego pożegnała pani Christine Faschon, Sekretarz Generalny, Grupy Roboczej Chrześcijańskich Kościołów Szwajcarii. Przypomniała słowa bp. F. Schäfera, wypowiedziane w czasie tworzenia szwajcarskiej ekumeny, kiedy to zauważył, że ekumena nie ma być „gablotą wystawową” dokonań poszczególnych Kościołów lecz „warszatatem” budującym mosty między nimi. To ciekawe sformułowanie nie straciło nic na swej aktualności.
      Bp. dr R. Münor określił Zmarłego jako „biskupa koneksjonalnego”, który z ramienia Rady Biskupów Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego prowadził Konferencje Centralną w ówczesnym NRD celem wybrania biskupem osobę pochodzącą z tego kraju. Przez czas trwania tej Konferencji Franz W. Schäfer stał się biskupem Kościoła w NRD, co podkreśliło międzynarodową koneksję metodystów.
Ks. prof H. Nausner w swym wystąpieniu zauważył, że dla bp. F. Schäfera podziały polityczne Europy nie miały większego znaczenia. Zawsze interesował go kontakt z człowiekiem i jego odniesienie do Ewangelii Jezusa Chrystusa. Rozumiał ludzi Wschodu i Zachodu. W tym względzie był „człowiekiem niekonwencjonalnym”. Nie tytuły i stanowiska były dla niego ważne – przypomniał ks. sup. R. Seitz – lecz serce drugiego człowieka, to co ono czuje, czym żyje, jak służy Bożej sprawie.
     Cała uroczystość wspomnieniowa miała charakter cichej i wdzięcznej refleksji nad życiem metodystycznego duchownego, który na swym obszarze działania pełnił pokornie i roztropnie służbę zwiastuna Ewangelii Jezusa Chrystusa. Jako biskup, na swym obszarze jurysdykcyjnym Europy Środkowej i Południowej przeprowadził ponad setkę ordynacji na diakona i prezbitera Kościoła.
Odszedł człowiek, który do końca swego życia interesował się i żył Kościołem w skali lokalnej i globalnej. Zapamiętam go jako człowieka, który był z ludu i był dla ludzi, których zawsze wspierał dobrą radą. Jedna z uczestniczek ceremonii w rozmowie ze mną powiedziała wprost: „Odszedł prawdziwy Biskup, który szanował i był szanowany”. Zgadzam się z tym określeniem w całej rozciągłości. Służbę ś.p. Franciszka W. Schäfera zachowuję we wdzięcznej pamięci.

Ks. dr Edward Puślecki
Honorowy Zwierzchnik KEM w RP

Pożegnanie biskupa