Sprzeczne pragnienia

Czwartek, 1 grudnia 2016

Przeczytaj List do Rzymian 7,14-25

… albowiem nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię.

Rzym. 7,19

Byłem sam w obcym kraju. Miałem tam przespać jedną noc po trzech tygodniach głoszenia kazań i nauczania. Włączyłem telewizję, by kolejny raz oglądać filmy pornograficzne. Tłuma-czyłem sobie, że nikt się nie dowie.

Jednak gdy wróciłem do domu, czułem wstyd i powiedzia-łem o wszystkim żonie. Splugawiłem świętość naszej intymnej relacji i zniszczyłem zaufanie, które było między nami. Moje „życie zewnętrzne” wskazywało na pragnienie, by służyć Jezusowi. Jednak to „wewnętrzne” koncentrowało się tylko na mnie, na tym, czego ja chciałem, i na dogadzaniu mojej grzesznej naturze. Doświadczyłem konfliktu wewnętrznego: albowiem nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię. Apostoł Paweł rozumiał moje zmagania.

Wiem, że wielu ludzi zmaga się z pokuszeniem związanym z pornografią. Ta walka to nieustanny wysiłek, by kontrolować nasze cielesne pragnienia, pozostawać blisko Pana i być god-nym zaufania małżonkiem. Postanowiłem przyłączyć się do grupy mężczyzn-chrześcijan, którzy borykają się z podobnymi problemami. Poprzez otwartość, szczerość i modlitwę moje postępowanie uległo zmianie. Pan stopniowo uczył mnie pokonywać moje grzeszne pragnienia.

Wszyscy, podobnie jak Paweł, bierzemy udział w walce pomiędzy naszymi cielesnymi pożądliwościami oraz pragnie-niem duchowego rozwoju. Bóg uratował Pawła przez Jezusa. Zbawiciel uratował też mnie i uczyni to dla każdego człowieka.

MODLITWA: Drogi Boże, prowadź nas do wierzących przyja-ciół, którym będziemy mogli powiedzieć o naszych najskryt-szych zmaganiach. Amen.

MYŚL DNIA: Chrystus może działać przez innych chrześcijan, by nas uratować.

Richard Sims (USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O świętość w naszym codziennym życiu.

 

Czynić to, co właściwe

Piątek, 2 grudnia 2016

Przeczytaj Przypowieści Salomona 21,1-21

Kto podąża za sprawiedliwością i dobrocią, ten znajduje życie, sprawiedliwość i cześć.

Przyp. 21,21

Niedawno zmagałam się niepewnością i poczuciem, że nie wiem, w jakim kierunku iść. Tak ogólnie nie byłam w stanie określić własnych odczuć. Ta niepewność była frustrująca i wpływała niemal na wszystko, co robiłam. Cierpiało na niej moje życie rodzinne i zawodowe. Trudno było mi skupić się na pracy. Pytałam sama siebie: Dlaczego? Po co to robię? Kogo obchodzi, czy osiągnę wyznaczone cele? W końcu zaniosłam swój problem Panu i zamiast głowić się nad odpowiedzią na te pytania, zadałam je Jemu.

Kiedy tak w modlitwie słuchałam Boga, przypomniał mi się ten werset z przypowieści Salomona. Jakiż to balsam dla mojego ducha! Bóg wie, dokąd idę, zna moje cele i nieustannie troszczy się o mnie. Moim zadaniem, zgodnie z Pismem Świętym, jest dążyć do sprawiedliwości. Mogę uczynić to swoim obowiązkiem, aby kierować się miłością i miłosierdziem oraz aby robić to, co właściwe. Życie nie zawsze będzie łatwe. Jeśli jednak będziemy dążyć do sprawiedliwości i dobroci, znajdziemy sprawiedliwość i cześć.

MODLITWA: Drogi Panie, czasem gubimy się i nie wiemy, co robić. Prowadź nasze kroki ku ścieżce sprawiedliwości, abyśmy mogli żyć w obfitości. Amen.

MYŚL DNIA: Bóg troszczy się o mnie bez względu na wszystko.

Margie J. Hardling (Maryland, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby, które szukają drogi.

 

Godzien jest Baranek

Sobota, 3 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Jana 1,19-31

Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej.

Mar. 12,30

Wszyscy wiemy, jak trudno jest przyjąć krytykę, szczególnie jeśli uważamy, że mamy całkowitą rację. Kiedy nauczyciel od-daje nam nasze najlepsze wypracowanie, zżymamy się, widząc czerwone uwagi na marginesie. Jednak z upływem czasu uczy-my się doceniać krytykę, którą ktoś kieruje do nas w miłości – nasz współmałżonek lub przyjaciel, który pragnie wskazać nam nasze wady po to, abyśmy mogli się zmienić.

Takim przyjacielem jest Jan Chrzciciel. Kiedy przygotowu-jemy się, by przyjąć Chrystusa, przypominamy sobie wezwanie Jana: mamy się nawrócić i każdy dzień traktować jako nowy początek. Chrzest Jana był chrztem upamiętania na odpuszcze-nie grzechów (Łuk. 3,3) – chrztem pokuty, która powoduje, że zamieniamy nasze przywiązanie do rzeczy, które przemijają, na skupienie na sprawach naprawdę ważnych. Jan jasno tłumaczy swoim uczniom, że nie jest tym, którego powinni szukać. Jest tylko kaznodzieją, który wskazał na jedyne źródło pełni życia – Jezusa: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata (Jan 1,29).

Podczas trwającego właśnie Adwentu zastanówmy się, jakie mało ważne rzeczy wymagają od nas uwagi i oddania, i zwróćmy się ponownie ku Chrystusowi, który jest jedynym źródłem radości i pokoju.

MODLITWA: Boże, daj nam mądrość, abyśmy umieli rozpoznać nieważne rzeczy i odwrócili się od nich, by uwielbić Ciebie jako nasze jedyne źródło życia. Amen.

MYŚL DNIA: Dziś odwrócę się od rzeczy mało ważnych ku Temu, który jest najwspanialszy: Jezusowi Chrystusowi.

M. Thomas Thangaraj (Indie)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby, które nie potrafią przyjąć krytyki.

 

Druga Niedziela Adwentu

4 grudnia 2016

Przeczytaj I List Piotra 4,11

Jeśli kto mówi, niech mówi jak Słowo Boże. Jeśli kto usługuje, niech czyni to z mocą, której udziela Bóg, aby we wszystkim był uwielbiony Bóg przez Jezusa Chrystusa. Jego jest chwała i moc na wieki wieków.

I Piotra 4,11

Jako wolontariuszka mówię kazania podczas niedzielnych wieczornych nabożeństw prowadzonych w pobliskim szpitalu. Przygotowywanie piętnastominutowej usługi może być wyzwa-niem. Poselstwo musi być zwięzłe i proste, aby słuchacze mogli je zrozumieć. Pewnego wieczoru po kazaniu odbyła się Komu-nia Święta. Starszy mężczyzna nie chciał wziąć chleba i wina.

– Nie mam przy sobie pieniędzy, aby za nie zapłacić – powiedział zachrypniętym głosem.

– Och nie. To jest za darmo – powiedziała osoba roznosząca chleb i wino.

Pomyślałam: „Jaka to cudowna, wspaniała wiadomość!” Nie możemy kupić sobie zbawienia, którego symbolem są chleb i wino. Musimy jedynie uwierzyć w Jezusa i przyjąć dar, który On ofiarowuje nam za darmo. To jest sedno Ewangelii – proste i zwyczajne. I to jest najlepsze kazanie.

Wszędzie wokół nas są możliwości dzielenia się dobrą nowiną. Musimy jedynie rozpoznać je i zareagować.

MODLITWA: Drogi Ojcze, dziękujemy Ci za dar zbawienia. Pomóż nam przyjąć i zrozumieć Twoją dobrą nowinę. Amen.

MYŚL DNIA: W jaki sposób możesz dawać za darmo to, co za darmo dostałeś od Boga?

Virginia Horst Loewen (Pensylwania, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O chorych, którzy przebywają w szpitalach.

 

Prawa ręka – lewa ręka

Poniedziałek, 5 grudnia 2016

Przeczytaj List do Kolosan 3,23-24

Ale ty, gdy dajesz jałmużnę, niechaj nie wie lewica twoja, co czyni prawica twoja.

Mat. 6,3

Moja żona przeszła operację prawej ręki i przez kilka tygodni nie mogła jej używać. Potrzebowała pomocy niemal we wszystkim, dlatego ja stałem się jej prawą ręką. Niektóre z prac domowych były mi dotychczas obce, więc wykonywałem je niezbyt dobrze. To doświadczenie pomogło mi zrozumieć tę myśl, że lewa ręka nie ma pojęcia, co robi prawa. Na szczęście moja żona bardzo mnie wspierała i po paru tygodniach radziłem sobie całkiem dobrze. Teraz ma się już dobrze i nie potrzebuje  pomocy, ale nasz wspólny wysiłek bardzo nas do siebie zbliżył.

Podobnie jest z wykonywaniem Bożych dzieł. Stwórca postanowił, że pozwoli nam zaangażować się w wykonanie Jego planu. Chociaż od lat staram się wykonywać Bożą wolę, czasem odczuwam pokusę, aby się wycofać i nie ryzykować, że słabo wykonam swoje zadanie. Kiedy tak się dzieje, Bóg delikatnie zachęca mnie, abym podjął się pracy, do której zostałem powołany. Przez lata przekonałem się, że im więcej próbuję, tym lepiej wykonuję zadania powierzone mi przez Pana. Żaden z moich wysiłków nie był doskonały – a tak naprawdę wiele razy poszło mi nie za dobrze – ale Bóg zawsze cieszy się z rezultatów wiernej służby.

Dziś, gdy Bóg powołuje mnie do jakiegoś dzieła, zabieram się do pracy z modlitwą i wiarą. Po latach bycia częścią Bożego planu czuję taką bliskość Stwórcy, której nie doświadczyłbym w żaden inny sposób. Ta bliskość na co dzień jest dla mnie źródłem pewności i pocieszenia.

MODLITWA: Boże, dziękujemy, że wzywasz nas do swojej służby i przyjmujesz nasze wysiłki. Ucz dawać Ci to, co w nas najlepsze, a rezultaty naszego działania powierzyć Tobie.

MYŚL DNIA: Dla Boga ważne jest wszystko, co robię.

Gale Richards (Iowa, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby, które wahają się, by odpowiedzieć na Boże powołanie.

 

Pokój

Wtorek, 6 grudnia 2016

Przeczytaj Psalm 18,31-36

A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie.

Filip. 4,7

Moja przyjaciółka, Helen martwiła się o swojego syna, który mieszkał w domu opieki dla osób niepełnosprawnych. Miała 86 lat i wiedziała, że razem ze swoim mężem wkrótce nie będą w stanie wspierać Davida. Udzieliłam jej wtedy rady, która wydawała się pomocna.

– Zrobiłaś dla Davida wszystko, co mogłaś. Oddaj swoje zmartwienia Bogu. Niech On weźmie od ciebie ten ciężar.

Helen wydawała się zachęcona, a ja ucieszyłam się, że mogłam ją pocieszyć.

Nazajutrz otrzymałam informację, że moja mammografia wykazała coś niepokojącego. Zrobiono kolejne badanie, które potwierdziło poprzedni wynik. Na tydzień później zaplanowano biopsję. Przypomniała mi się rada, której udzieliłam Helen. „Oddaj swoje zmartwienia Bogu” – powiedziałam sobie. Jednak niepokój zalewał moje myśli i nie potrafiłam nad tym zapanować. Pogrążając się w panice, wysłałam maile z prośbą o modlitwę do moich przyjaciół i krewnych. W ciągu następnych kilku godzin otrzymałam wiele krzepiących wiadomości, w których moi bliscy zapewniali mnie o swojej modlitwie.

Zanim nadszedł wieczór, ogarnął mnie niezwykły pokój. Pomyślałam, że nie jestem w stanie wpłynąć na wynik biopsji. To, co się stanie, zależy całkowicie od Boga. Jeśli zmiany są łagodne, martwiłam się niepotrzebnie. Jeśli zaś są złośliwe, z Bożą pomocą przejdę przez to. Biblia obiecuje Boży pokój. Naszym zadaniem jest zaufać Stwórcy.

MODLITWA: Panie, znajdujemy pocieszenie w tym, że kiedy życie jest trudne, Ty bierzesz na siebie nasze troski i dajesz  swój pokój. Amen.

MYŚL DNIA: Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam (Jan 14,27).

Betty Rosian (Pensylwania, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O rodziców niepełnospraw-nych dzieci.

 

Jak drzewa

Środa, 7 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Marka 8,22-26

 Potem znowu położył ręce na jego oczy, a on przejrzał i został uzdrowiony; i widział wszystko wyraźnie.

Mar. 8,25

Niełatwo mi jest być liderem młodzieżowym w moim zborze. Nie wychowywałam nigdy nastolatków ani nie mam za sobą żadnych szkoleń dotyczących pracy z nimi. Jednak ta służba dostarcza mi doświadczeń, które przemieniają moją chrześcijańską wędrówkę.

Zeszłej jesieni, którejś niedzieli zamiast odbywać spotkanie w zborze, zapakowaliśmy młodzież do samochodów i zawieź-liśmy do pobliskiego domu opieki. Kiedy tam dojechaliśmy, pielęgniarki akurat podawały obiad. Będąc w jadalni, niektórzy z naszych młodych ludzi rozmawiali z mieszkańcami tego domu, śpiewali, śmiali się a nawet z nimi tańczyli. Kilkoro poszło odwiedzić osoby, które nie mogą wstawać z łóżek. Widziałam, jak jeden z dzieciaków skłonił się uprzejmie i przywitał miło ze starszym panem. W innym pokoju dziewczyna usiadła obok łóżka starszej pani i włożyła do jej dłoni mały krzyżyk. Kobieta uśmiechnęła się i potem porozmawiały o jej wierze w Jezusa. W głównej sali jeden z chłopców grał na gitarze, a inni dekorowali ściany.

Zdałam sobie sprawę, że choć wcześniej nie dostrzegałam potencjału, który był w tych młodych ludziach, to tego dnia ujrzałam go wyraźnie – jak ślepiec, o którym czytamy dziś w Biblii. Jezus nie przekreślił tego człowieka i tak samo nie zrezygnował ze mnie. Tamtej niedzieli w działaniach młodzieży dostrzegłam jasny przykład tego, że miłość Chrystusowa ma moc przemienić każdego z nas.

MODLITWA: Drogi Jezu, pomóż nam dzielić się Twoją miłością z innymi. Dziękujemy za każdy przykład Twojej miłości, jaki możemy zobaczyć w tym świecie. Amen.

MYŚL DNIA: Dziś będę szukać potencjału, jaki Bóg widzi w innych ludziach.

Brenda L. Saldana (Puerto Rico)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby pracujące w domach opieki i ich podopiecznych.

 

Boże kierownictwo

Czwartek, 8 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Mateusza 7,7-12

Pan kieruje krokami męża; jakże może człowiek zrozumieć swoją drogę?

Przyp. 20,24

Ponieważ niedługo skończę studia, przez moją głowę przebiega milion myśli. Gdzie będę pracował? Gdzie zamieszkam? Z czego będę żył? Pięć i pół roku na uniwersytecie nauczyło mnie, że życie jest niepewne, ale Bóg zawsze zaopatruje.

Po pierwszym roku musiałem na rok przerwać studia, aby zarobić trochę pieniędzy na dalszą naukę. Nie miałem doświadczenia zawodowego, ale Bóg zatroszczył się o mnie. Dostałem wspaniałą, dobrze płatną pracę w miejscowym szpitalu. Mogłem pracować nawet 70 godzin tygodniowo. Szybko udało mi się uzbierać sumę potrzebną do powrotu na uniwersytet, a mój szef zgodził się, abym wracał podczas każdych wakacji. Ta praca była Bożym zaopatrzeniem, dzięki któremu opłaciłem całość mojej edukacji.

Werset, który dziś czytamy, przypomina mi, że nie muszę już dziś mieć wszystkich odpowiedzi. Mogę zaufać Bogu, że postawi przede mną nowe możliwości. On był zawsze wierny mi i mojej rodzinie. Wierzymy w obietnicę zawartą w Ewangelii Mateusza. Stwórca głęboko troszczy się o każdego z nas i o nasze potrzeby. Bóg kocha nas i wskaże nam drogę.

MODLITWA: Drogi Boże, pomóż nam ufać Ci i iść tam, gdzie prowadzisz. Amen.

MYŚL DNIA: Jak Bóg przyprowadził mnie do miejsca, w którym dziś jestem?

Michael Eaton (Teksas, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O studentów, którzy mają trudności z opłatami za swoją edukację.

 

Wiatr i fale

Piątek, 9 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Marka 4,35-41

I rzekł do nich: Czemu jesteście tacy bojaźliwi? Jakże to, jeszcze wiary nie macie?

Mar. 4,40

Razem z mamą i moimi dwoma młodszymi braćmi wybraliśmy się na kajaki. Kiedy mijała nas motorówka, fale mocno huśtały kajakiem. Bałam się, że wpadniemy do głębokiej, zimnej, ciemnej wody i będziemy musieli płynąć do odległego brzegu.

W Ewangelii Marka czytamy, że uczniowie znajdowali się w łodzi, która przemierzała wzburzone wody. Kiedy zawołali do Jezusa, czy nic Go to nie obchodzi, że giną, On odpowiedział im spokojnie: Czemu jesteście tacy bojaźliwi? Jakże to, jeszcze wiary nie macie?

Gdy przypomniałam sobie tę historię, zrozumiałam, że uczniowie przeżyli podobną sytuację. Zaufali Jezusowi, a On uspokoił burzę. Kiedy życie prowadzi nas przez niespokojne wody i ogarnia nas strach, pamiętajmy, żeby zaufać Jezusowi. Gdy to uczynimy, strach odejdzie.

MODLITWA: Drogi Panie, daj nam wiarę w Ciebie, abyśmy nie bali się sztormów. Modlimy się: Ojcze nasz…

MYŚL DNIA: Jakie obawy mogę dziś oddać Bogu?

Maya Schroeder (Montana, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O tych, którzy się boją.

 

Niezmienna motywacja

Sobota, 10 grudnia 2016

Przeczytaj List do Hebrajczyków 10,19-25

… baczmy jedni na drugich w celu pobudzenia się do miłości i dobrych uczynków.

Hebr. 10,23-24

Każdy, kto zna mojego teścia, wie, że John kocha Boga. Czasem dokonuje bardzo wnikliwych obserwacji, a czasem po prostu przypomina ludziom o ważnych Bożych zasadach. Zdarza się też, że wygłasza humorystyczne uwagi, ale zawsze prowokują one innych do refleksji. John jest osobą motywującą. Podczas jego 80-tych urodzin opisałem go jako wytrwałego „zachęcacza”. Słuchający go ludzie czują się zachęceni do miłości i dobrych uczynków – tak jak czytamy w Liście do Hebrajczyków.

Jezus także nieustannie prowokował ludzi do głębokich przemyśleń. Zachęcił kobietę przy studni do zdecydowanego działania (zob. Jan 4,29). Sprawił, że Nikodem zaczął się zastanawiać nad nowym narodzeniem (zob. Jan 3,4). Pochwalił setnika, który przyszedł prosić o uzdrowienie dla swojego sługi (zob. Mat. 8,8).

Jezus jest wierny i zachęca, abyśmy za Nim poszli – krok za krokiem, z niezachwianą ufnością. Dokądkolwiek pójdziemy, możemy zachęcać napotkanych ludzi, aby działali w miłości. Biorąc za przykład Jezusa, możemy zawsze starać się – przez słowa i czyny – przezwyciężać zło dobrem (zob. Rzym. 12,21).

MODLITWA: Drogi Boże, wypełnij nasze serca wiernością i miłością. Pomóż nam zachęcać innych. Amen.

MYŚL DNIA: Dziś będę cieszył się z Bożych obietnic, zachęcając i wspierając innych.

Mark Qiuck (Kalifornia, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby, które potrzebują zachęty.

 

Trzecia Niedziela Adwentu

11 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Łukasza 2,25-32

Ale ty, Betlejemie Efrata, najmniejszy z okręgów judzkich, z ciebie mi wyjdzie ten, który będzie władcą Izraela. Początki jego od prawieku, od dni zamierzchłych.

Mich. 5,1

Często z niecierpliwością wyczekuję na urodziny, wspólne wyjścia do restauracji i święta. Podekscytowanie wzrasta, aż nadchodzi ten dzień. Czasem wydarzenie to przynosi mi tyle radości, ile oczekiwałam, a czasem nie. Tak czy inaczej ów wyjątkowy dzień mija i pozostają wspomnienia oraz być może kilka zdjęć. Nie mogę przeżyć go raz jeszcze.

Jakże inaczej jest z oczekiwaniem na przyjście Chrystusa! Przez wiele pokoleń Jego narodziny były zapowiadane przez proroków, a mimo to, gdy już przyszedł, nie było wielkich uroczystości. Nawet w gospodzie nie było dla Niego miejsca. Uczcili Go jednak pewni pasterze, mędrcy, Symeon oraz proro-kini Anna (zob. Łuk. 2,25-38). Później inni rozpoznali w Nim długo oczekiwanego Mesjasza i poszli głosić dobrą nowinę.

Dziś także oczekujemy na święta, podczas których wspominać będziemy narodziny Jezusa. Jednakże w tym wypadku rzeczywistość wcielenia pozostaje, choć Boże Narodzenie minie. Święta przychodzą co roku i mijają, ale to, co świętujemy trwa na wieki!

MODLITWA: Ojcze, dziękujemy, że posłałeś swojego Syna, aby dał nam nadzieję na wieczność z Tobą. Amen.

MYŚL DNIA: Bóg przewyższa wszelkie moje wyobrażenia.

Elaine Chipps (Przylądek Zachodni, RPA)

INTENCJA MODLITEWNA: Abyśmy na nowo doświadczyli radości Bożego Narodzenia.

 

Pracowitość

Poniedziałek, 12 grudnia 2016

Przeczytaj List do Rzymian 12,6-8

Nie zaniedbuj daru łaski, który masz […], w tym trwaj, żeby postępy twoje były widoczne dla wszystkich.

I Tym. 4,14-15

Raz jeszcze wydarłam kartkę z bloku do akwareli, aby zacząć od początku. Anioł, którego próbowałam namalować, bardziej przypominał postać z kreskówki niż niebiańską istotę. Od wielu lat maluję akwarelami kartki świąteczne i wysyłam je przyjaciołom i krewnym. Dlaczego w tym roku jest to takie trudne? Dlaczego muszę tak wiele razy zaczynać od początku?

Kiedy tak wpatrywałam się w leżącą przede mną białą kartkę, otrzymałam odpowiedź. To dlatego, że przez ostatni rok nie malowałam regularnie. Pozbawiona stałych ćwiczeń musiałam niemal od nowa nauczyć się tej techniki. W pewnym sensie zaniedbałam swoje obdarowanie.

Kiedy Paweł pisał do Tymoteusza, zachęcał go, aby nie zaniedbywał swojego obdarowania. Wiedział, że jeśli nie używamy darów, które Bóg w nas włożył, nasza wiara nie będzie wzrastać ani się wzmacniać, zaś służba którą Pan nam powierzył, na tym ucierpi. Jednym z moich celów na nadchodzący rok jest, by więcej malować. Jednak, co ważniej-sze, pragnę wiernie wykorzystywać dary, które dał mi Bóg.

MODLITWA: Panie, pomóż nam cenić dary, które nam dałeś, przez to, że będziemy ich używać. Amen.

MYŚL DNIA: Wierność wymaga tego, abyśmy wykorzysty-wali dary, które dał nam Bóg.

Beverly Varnado (Georgia , USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O artystów.

 

Wybieram światło

Wtorek, 13 grudnia 2016

Przeczytaj I List Jana 2,7-17

A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowy: Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota.

Jan 8,12

Czasem, kiedy podróżujemy całą rodziną, bierzemy ze sobą sprzęt kempingowy. Staramy się znaleźć dobre miejsce obozowania w ciągu dnia. Kiedy świeci słońce, łatwiej jest znaleźć miejsce, w którym miło nam będzie zjeść posiłek i przenocować.

Po zmroku także da się znaleźć bezpieczne miejsce na rozstawienie namiotu, ale jest to o wiele trudniejsze. Któregoś razu, gdy w ciemności wybieraliśmy miejsce postoju, rankiem z przerażeniem odkryliśmy ślady psów dingo w korycie wyschniętego strumyka, które było tuż za naszym obozo-wiskiem. Nie zdecydowalibyśmy się na to miejsce za dnia!

Czasem moje życie przypomina wysiłek, by w nocy rozbić obóz w dobrym miejscu. Próbuję wykorzystać moje własne, ograniczone światło. To jest możliwe, ale trudne, i w końcu  życie staje się jednym ogromnym zmaganiem. Wtedy decyduję, że zacznę znów zauważać obecność Jezusa, Jego miłość i siłę oraz na nowo wybieram życie w Jego światłości.

Nasze życie jest o wiele łatwiejsze i bogatsze, kiedy żyjemy w świetle Chrystusa. Możemy dostrzec, dokąd idziemy, i wiedzieć, że Ktoś jest przy nas – prowadzi nas i wspiera.

MODLITWA: Kochający Jezu, dziękujemy za Twoje światło, które wskazuje drogę. Pomóż nam zawsze starać się żyć w jego blasku. Amen.

MYŚL DNIA: Jezus jest ze mną. Prowadzi mnie i wspiera.

Meg Mangan (Nowa Południowa Walia, Australia)

INTENCJA MODLITEWNA: O ludzi, którzy mieszkają w namiotach.

 

Niesentymentalne Boże Narodzenie

Środa, 14 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Mateusza 2,1-18

… złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami.

Hebr. 12,1

Gdybym mógł pominąć jakiś fragment Nowego Testamentu, byłby to fragment z Ewangelii Mateusza 2,16-18. Zastanawiam się, dlaczego Mateusz pisze o tych strasznych wydarzeniach, podczas gdy Marek, Jan i Łukasz byli w stanie opowiedzieć dobrą nowinę, nie wspominając o nich. Być może Mateusz nie chciał, żebyśmy mylili nadzieję z sentymentalizmem. Być może Bóg natchnął Mateusza do opisania tej historii, bo wiedział, że przyszłe pokolenia będą żyły w świecie, gdzie rzeczywistością będzie holokaust, kambodżańskie pola śmierci, ludobójstwo w Rwandzie i okrutna wojna w Syrii. Narodziny, które nie dałyby ludziom nadziei w obliczu takich okropnych wydarzeń, nie miałyby mocy, by odkupić ten świat.

Mateusz ukazuje niesentymentalne Boże Narodzenie. Te święta nie udają, że diabeł nie istnieje, ani nie oferują światu małego urlopu od zła. Narodziny Chrystusa manifestują, że chociaż diabeł jest zakorzeniony w naszym świecie, to nie ma nad nim władzy. Dlatego ostatecznie cieszę się, że te wydarze-nia są wspomniane w Biblii, choć zakłócają mój sentymentalny obraz Bożego Narodzenia. Pokazują mi, że nawet w najmrocz-niejszych chwilach, Bóg daje nam nadzieję przez Jezusa.

MODLITWA: Przyjdź, Panie Jezu, do naszych serc i do świata z nadzieją, jaką jedynie Ty możesz dać. Amen.

MYŚL DNIA: Zamiast ignorować smutki tego świata, mogę szukać nadziei w Chrystusie.

Michael A Macdonald (Karolina Południowa, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O naród syryjski.

 

Wyciągnij dłoń

Czwartek, 15 grudnia 2016

Przeczytaj List do Filipian 4,10-20

A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie.

Filip. 4,19

Po operacji kolana przechodziłam trudną rehabilitację. Mieszkam sama i szybko przekonałam się, że nie daję sobie rady. Nie lubię prosić o pomoc i martwiłam się, że będę zawracać ludziom głowę.

Kiedy w końcu poprosiłam o pomoc, byłam ujęta strumieniem wsparcia ze strony mojego zboru, sąsiadów i współpracowników. Wszystkie moje obawy zostały uciszone. Czułam jedynie miłość.

Nigdy nie wahałam się prosić Boga o pomoc i wiem, że On często posyła do nas ludzi, którzy nam jej udzielają. Biblia za-pewnia, że Bóg zawsze zaspokoi nasze potrzeby. Przekonałam się, że to prawda. Dlaczego więc, kiedy byłam w potrzebie, tak trudno było mi bezpośrednio zwrócić się do moich przyjaciół?

Biblia zachęca nas, abyśmy byli stopami i dłońmi Boga na tej ziemi i udzielali sobie nawzajem pomocy. Doświadczenie to przekonało mnie, że relacje pełne troski opierają się na wzajemności. Tak jak jesteśmy chętni nieść pomoc, powinniśmy także być otwarci na przyjmowanie jej od tych, którzy chcą nam jej udzielić.

Doszłam już w pełni do zdrowia. Przekonałam się, że nie musimy silić się, by wszystko robić samodzielnie. Bóg może przyprowadzić ludzi z naszego otoczenia, którzy nam pomogą. Musimy tylko poprosić.

MODLITWA: Dziękujemy Ci, Ojcze Niebieski, że zawsze zaspakajasz nasze potrzeby. Pomóż zdawać sobie sprawę, że możemy zwrócić się do bliskich nam ludzi, których postawiłeś w naszym życiu. Amen.

MYŚL DNIA: Jak mogę przyjąć Bożą pomoc?

Ruby Truax (Ontario, Kanada)

INTENCJA MODLITEWNA: O ludzi, którym trudno jest prosić o pomoc.

 

Nie to planowałam

Piątek, 16 grudnia 2016

Przeczytaj Księgę Izajasza 55,8-13

Bo myśli moje, to nie myśli wasze.

Izaj. 55,8

Przez lata marzyłam, by służyć jako misjonarka w obcym kraju. Kiedy usłyszałam o tygodniowej podróży misyjnej na Haiti, bardzo się ucieszyłam. Niestety wymagane były szczepie-nia, a ponieważ cierpię na chorobę autoimmunologiczną, są one dla mnie wysoce ryzykowne. Byłam rozczarowana, ale wiedziałam, że Bóg da mi inną okazję, by służyć.

Potem dowiedziałam się, że organizowana jest wyprawa do mieszczącego się w Salt Lake City magazynu, w którym są składowane zapasy na wypadek klęski żywiołowej. Trzeba było zrobić paczki zawierające ręczniki, środki higieniczne i opatrunkowe. Postanowiłam wziąć w tym udział.

Po czterech dniach pobytu mojego zespołu w tym centrum, czułam się wspaniale, patrząc na pięć ciężarówek załadowanych paletami, na których piętrzyło się ponad cztery tysiące przygotowanych przez nas paczek. Byłam zadowolona na myśl, że moja praca pomoże czterem tysiącom ludzi, których dotknęła powódź, lawina błotna albo trzęsienie ziemi.

Nieoczekiwanym błogosławieństwem stały się przyjaźnie, które nawiązałam podczas tej podróży. Przygotowując te paczki rozmawialiśmy, śpiewaliśmy, śmialiśmy się, jedliśmy posiłki, modliliśmy się, czytaliśmy Biblię, zwiedzaliśmy, a w ostatnim dniu wspólnie obchodziliśmy Pamiątkę Wieczerzy Pańskiej.

Dziś często spotykam się z osobami z naszej ekipy, które mieszkają niedaleko. Przez to przeżycie Bóg w nieoczekiwany sposób wypełnił moje pragnienie, by służyć mu na polu misyjnym.

MODLITWA: Drogi Boże, dziękujemy, że zapanowałeś dla nas wspaniałe możliwości. Pomóż zachować otwarte serce, abyśmy umieli je dostrzegać i przyjmować. Amen.

MYŚL DNIA: Bóg zawsze daje możliwość, by służyć innym.

Jennifer Fenn (Kalifornia, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O cierpiących na choroby autoimmunologiczne.

 

Spokojny pośród chaosu

Sobota, 17 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Łukasza 21,25-28

A gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż zbliża się odkupienie wasze.

Łuk. 21,28

Wiadomości o chaosie w różnych miastach na świecie budzą we mnie strach. Zagrożenie brutalnymi atakami, klęski żywiołowe, wojna, choroby, głód i kryzys finansowy – to wszystko mnie niepokoi. Kiedy uporam się z jedną obawą, pojawia się następna. Zastanawiam się, jak zdołam się ochronić i jak mogę przezwyciężyć ten lęk?

Gdy te smutne myśli przytłaczają mnie, przypominam sobie słowa Jezusa zacytowane powyżej. Wytchnienie daje mi to, że mogę odwrócić się od chaosu i spojrzeć na Jezusa – mojego Odkupiciela, który ucisza dręczący mnie strach.

Możemy martwić się o rodzinę, zdrowie lub finanse. Możemy mieszkać tam, gdzie wojna i przestępczość są codziennością. Choroby i klęski żywiołowe są nieustannym zagrożeniem. Kiedy któraś z tych rzeczy nas dotyka, pamiętajmy o obietnicy odkupienia. Możemy spojrzeć na Jezusa jako na źródło naszego pocieszenia, nadziei i radości pośród wszechobecnego chaosu.

MODLITWA: Drogi Panie, dziękujemy za Twoją nieustanną obecność. Daj nam siłę, abyśmy w chwili, gdy coś nam zagraża, potrafili przede wszystkim patrzeć na Ciebie. Amen.

MYŚL DNIA: Będę pamiętać, aby stawiać Jezusa na pierwszym miejscu w każdej sytuacji.

Gerald Bauer (Ohio, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby żyjące w nieustannym strachu.

 

Czwarta Niedziela Adwentu

18 grudnia 2016

Przeczytaj List do Hebrajczyków 2,10-18

Oto panna pocznie i porodzi syna, i nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg z nami.

Mat. 1,23

Chociaż Boże Narodzenie to czas radości dla wielu, może być to także czas smutku. Niektórzy ludzie czują się osamotnieni z powodu zerwanej niedawno relacji lub śmierci bliskiej osoby. Inni próbują sprostać wymaganiom finansowym, które, według nich, nakłada na nich ten okres.

Mimo wszystko, jeśli zastanowimy się nad prawdziwym znaczeniem Bożego Narodzenia, odnajdziemy radość. Bóg jest z nami! Przez całą Biblię manifestuje miłość do każdego człowieka. Narodziny, życie i śmierć Jezusa Chrystusa pokazały światu prawdziwą głębię i naturę Bożej miłości. Stwórca dowiódł, jak nas kocha, posyłając Jezusa, by stał się „Bogiem pośród nas”. On rozumie nasze nadzieje, radości, obawy, ból i zmagania, ponieważ narodził się między nami. Choć nasze okoliczności mogą wydawać się powodem do rozpaczy, Boże Narodzenie przypomina nam, że Bóg nas kocha i jest z nami.

MODLITWA: Święty, wcielony Boże, dziękujemy, że zamieszkałeś wśród nas. Przypominaj nam, że rozumiesz wszystko, czego doświadczamy. Amen.

MYŚL DNIA: Chrystus rozumie, czego doświadczam.

Jonathan Emerson-Pierce (Ontario, Kanada)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby, które są smutne podczas Bożego Narodzenia.

 

Idealny Rodzic

Poniedziałek, 19 grudnia 2016

Przeczytaj V Księgę Mojżeszową 32,7-11

… nosiłem was na skrzydłach orlich i przywiodłem was do siebie.

II Mojż. 19,4

Kiedy byłam w ciąży z moim pierwszym dzieckiem, ktoś powiedział mi, że kiedy stanę się po raz pierwszy rodzicem, lepiej zrozumiem głębię Bożej miłości. To prawda. Zawsze troskliwie opiekowałam się moim synem. Karmiłam go, dbałam o jego bezpieczeństwo – wtedy, gdy po raz pierwszy trzymałam go w rękach, uważnie podtrzymując jego główkę, gdy trzymałam go za rękę podczas jego pierwszego zjazdu na ślizgawce oraz gdy po raz pierwszy powiedziałam mu, żeby wskoczył do wody, w której czekałam, żeby go złapać.

V Księga Mojżeszowa opisuje Boga jako orła, który rozpościera swoje skrzydła, bierze na nie młode i niesie je na lotkach swoich (V Mojż. 32,11). Słowa te uczą mnie, że dobre cechy mojego rodzicielstwa – bezwarunkowa miłość, opiekuń-czość i gotowość do poświęceń –  to dary otrzymane od Boga.

Boża miłość jest głębsza, silniejsza i doskonalsza, niż ludzka miłość rodzicielska może kiedykolwiek się stać. Jako umiło-wane Boże dzieci, możemy oprzeć się na tej miłości i otrzymać pomoc, byśmy stali się takimi ludźmi, jakich pragnie Bóg.

MODLITWA: Łaskawy Boże, dziękujemy za Twoją głęboką i bezwarunkową miłość. Pomóż nam kochać bliźnich, jak Ty kochasz nas. Modlimy się w imieniu Jezusa. Amen.

MYŚL DNIA: Bóg jest naszym doskonałym Rodzicem, który pokazuje, jak kochać.

Jayna Richardson (Arkansas, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby, które niedawno zostały rodzicami.

 

Aromat Chrystusowy

Wtorek, 20 grudnia 2016

Przeczytaj II List do Koryntian 2,14-16

Lecz Bogu niech będą dzięki, który nam zawsze daje zwycięstwo w Chrystusie i sprawia, że przez nas rozchodzi się wonność poznania Bożego po całej ziemi.

II Kor. 2,14

Któregoś dnia pracowałem w ogrodzie i zauważyłem, że jeden z ciemierników ma pąka. Ponieważ wiedziałem, że mróz i tak go zniszczy, ściąłem go i wstawiłem do domu. W ciągu następnych kilku dni kwiat rozwinął się i nasz salon wypełnił się pięknym zapachem.

Aromat kwiatów wzbudził we mnie wspomnienia domu mojej babci, który wypełniał zapach róż. Przypomniał mi się dziadek siedzący w swoim rozkładanym fotelu i ich zadziorny mały terier, który biegał po domu. Jednak najsilniejszym z tych wszystkich wspomnień był aromat róż.

Zostaliśmy stworzeni, by nieść aromat poznania Boga wszędzie, gdzie jesteśmy (zob. II Kor. 2,14). Roznosimy zapach, który płynie z poznania Chrystusa, kiedy naśladujemy Jego przykład miłości i pełnej poświęcenia służby (zob. Efez. 5,1). Tak jak woń róży może budzić miłe wspomnienia, nasze życie może przypominać ludziom, że Bóg ich kocha i troszczy się o nich. Cóż może dać większą radość naszemu Stwórcy?

MODLITWA: Panie, pomóż nam być radosnymi naśladowca-mi Jezusa Chrystusa. Niechaj nasze życie przynosi Jego woń tym, którzy potrzebują, by im przypomnieć o Twojej miłości.

MYŚL DNIA: Jak staram się przypomnieć ludziom o Bożej miłości?

Timothy Austin (Turcja, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O dziadków.

 

Życie w harmonii

Środa, 21 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Jana 13,33-35

Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali.

Jan 13,34

Moja córka i wnuczka poznały kobietę o imieniu Sophia, która potrzebowała zamieszkać bliżej miejsca zatrudnienia. Po omówieniu kosztów, zasad i obowiązków postanowiły, że Sophia zamieszka z nimi.

Sophia jest ortodoksyjną Żydówką, podczas gdy moja córka i wnuczka są chrześcijankami. Mimo to, dzięki szczerym rozmowom o wierze i tradycji, zrodziła się między nimi serdeczna przyjaźń. Został wydzielony kawałek kuchni, aby Sophia mogła trzymać swoje koszerne produkty i przygotowywać posiłki. Kiedy obchodzą święta religijne, opowiadają sobie nawzajem o nich. To doprowadziło do wielu dobrych rozmów i głębszego wzajemnego zrozumienia.

Moja córka i wnuczka mogą cieszyć się tą przyjaźnią dzięki temu, że poszły za przykładem Jezusa i Jego nakazem, by kochać bliźniego jak samego siebie (zob. Mat. 22,39). Kiedy dzielimy się z ludźmi naszą wiarą i szanujemy ich wierzenia, możemy zbudować relację pełną harmonii, miłości i zaufania.

MODLITWA: Drogi Boże, pomóż nam okazywać miłość i rozumieć każdego człowieka, abyśmy nieśli Twój pokój tym, którzy są wokół nas.  Amen.

MYŚL DNIA: Z Bożą pomocą możemy żyć w jedności i pokoju z innymi ludźmi.

Shirley Cottle (Karolina Północna, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O przyjaciół z innych wyznań.

 

Na wszystko jest pora

Czwartek, 22 grudnia 2016

Przeczytaj Księgę Kaznodziei 3,1-8

Jest czas płaczu i czas śmiechu; jest czas narzekania i czas pląsów.

Kazn. 3,4

Kiedy bratanek zadzwonił do mnie z wiadomością, że moja 27-letnia bratanica, Jen, zmarła nagle i zupełnie niespo-dziewanie, poczułam, że moje całe ciało zaczęło drżeć. Jen była dla mnie jak córka. W czasie mrocznych dni po jej śmierci zastanawiałam się, czy jeszcze kiedykolwiek się uśmiechnę. Pragnęłam przenieść się w odległą przyszłość, bo miałam nadzieję, że tam ból będzie już mniejszy. Miałam złamane serce i nie wiedziałam, czy kiedykolwiek uda się je uleczyć.

Dzisiejszy fragment Księgi Kaznodziei przypomina, że nie-które etapy naszego życia przyniosą smutek, a inne radość. Kiedy przeżywamy tragedię, czujemy, że nasze życie będzie wypełnione nieugaszonym bólem. Trudno nam wtedy wyobra-zić sobie, że w przyszłości nadejdzie mniej bolesny czas. Czuje-my się uwięzieni w smutku, który jest pozbawiony nadziei.

Dziś wiem, że choć nadal noszę w sercu ciężar spowodo-wany śmiercią mojej bratanicy, znów potrafię się śmiać i cieszyć błogosławieństwami, których Bóg łaskawie mi udziela. Jego Słowo daje nadzieję na to, że po okresie smutku nadejdzie inny czas, pełen radości i świętowania, i przypomina, że Bóg będzie szedł z nami przez każdy z tych etapów, niosąc uzdrowienie, które pomoże iść dalej. Nie pozostaniemy na zawsze w żałobie, ale znów będziemy umieli się cieszyć.

MODLITWA: Drogi Boże, dziękujemy, że nawet w okresie najgłębszego smutku jesteś blisko i prowadzisz nas w swojej miłości. Daj nam nadzieję na przyszłość, abyśmy wytrwali.

MYŚL DNIA: Ponieważ Bóg jest ze mną, nawet w żałobie mogę mieć nadzieję.

Lin Daniels (Massachusetts, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby, które nie mają nadziei.

 

Bóg słyszy nasze modlitwy

Piątek, 23 grudnia 2016

Przeczytaj List do Rzymian 8,18-27

Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach.

Rzym. 8,26

Osoba prowadząca nasze studium biblijne sporządza listę potrzeb modlitewnych członków naszej grupy, abyśmy mogli się modlić się konkretnie jedni o drugich. Niedawno poprosiłam o Bożą pomoc, abym mogła nawiązać przyjazne stosunki z moim byłym mężem. Potem zaczęłam się martwić, że modliłam się o niewłaściwą rzecz i że zachęciłam innych do tego samego.

Martwiłam się, więc powiedziałam o tym Bogu. Przypomniały mi się wtedy te słowa z Listu do Rzymian, które zapewniły, że mogę wierzyć, że Bóg wie, czego potrzebuję, nawet jeśli ja sama nie wiem, o co mam się modlić. Stwórca nadal zmienia moją relację z byłym mężem. Modlę się, aby Jego wola się wypełniła, oraz aby moje serce było gotowe iść tam, gdzie On mnie prowadzi.

Kiedy nie wiem, o co się modlić, mogę zaufać, że Duch Święty wstawia się za mną.

MODLITWA: Dziękujemy Ci, Boże, że słyszysz nasze modlit-wy nawet wtedy, kiedy przychodzą nam one z trudem. Dziękujemy Ci za Jezusa Chrystusa, w którego imieniu wołamy: Ojcze nasz…

MYŚL DNIA: Bóg słyszy nas nawet wtedy, kiedy nie wiemy, o co się modlić.

Connie L. Miller (Indiana, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O kogoś, kto się rozwodzi.

 

Wigilia Bożego Narodzenia

Sobota, 24 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Mateusza 10,1-8

Serce czyste stwórz we mnie, o Boże, a ducha prawego odnów we mnie!

Ps. 51,12

Prowadziłem nabożeństwo bożonarodzeniowe w wiejskim zborze w Nowej Południowej Walii. Po nabożeństwie żegnałem ludzi w drzwiach. Podszedł do mnie schludnie ubrany młody mężczyzna z długimi, jasnymi włosami i przywitał się zwracając się do mnie „Mr Mac”. Ponieważ go nie rozpoznałem, spytał:

– Zapomniał mnie pan? Byłem najniegrzeczniejszym chłopakiem na zajęciach religii, które pan prowadził w naszej szkole średniej.

Wtedy go sobie przypomniałem i zwróciłem się do niego po imieniu. Porozmawialiśmy przez chwilę. Powiedział, że jest mi wdzięczny, że z nim wytrzymałem. Kiedy poszedł na studia, oddał życie Chrystusowi i był teraz przewodniczącym organizacji chrześcijańskiej na swoim uniwersytecie. Pogratulowałem mu decyzji i życzyłem wszystkiego, co najlepsze, jako studentowi i chrześcijaninowi.

Tego dnia odebrałem ważną lekcję: nigdy nie wiemy, co czeka tych, którzy usłyszą Boże Słowo. Kiedy dzielimy się poselstwem zawartym w Biblii, możemy zaufać Bogu, że wykorzysta naszą wierną proklamację wiary, by nawrócić i powołać ludzi.

MODLITWA: Boże współczucia, pomóż nam dostrzec potencjał, który Ty widzisz w innych, i być przykładem dla naszego otoczenia. Amen.

MYŚL DNIA: Dziś podziękuję komuś, kto kształtował moją wiarę.

Jim MacLean (Queensland, Australia)

INTENCJA MODLITEWNA: O młodych ludzi, którzy słyszą Boże Słowo.

 

Boże Narodzenie

Niedziela, 25 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Łukasza 2,8-16

Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.

Mat. 18,20

Mieszkaliśmy z mężem w Bangladeszu i jako chrześcijanie zapragnęliśmy spędzić Boże Narodzenie z innymi chrześcijanami. Ponieważ byliśmy za daleko, by lecieć do domu, postanowiliśmy wybrać się do Londynu. W słoneczny, ale mroźny bożonarodzeniowy poranek podjechaliśmy pod budynek zborowy należący do naszej denominacji, który mieści się zaledwie o jedną przecznicę od Opactwa Westminsterskiego.

W stuletnim budynku zborowym były piękne okna, wysokie sklepienie, skrzypiące drewniane podłogi i około trzydziestu wiernych. Kaznodzieja prowadził nabożeństwo jedynie przy pomocy organisty, ale był tak serdeczny i pełen entuzjazmu, że byliśmy szczęśliwi, że tu jesteśmy.

Minęło tak wiele czasu, odkąd ostatnio byliśmy na chrześci-jańskim nabożeństwie. Kiedy śpiewaliśmy kolędy i słuchaliśmy bożonarodzeniowego poselstwa, byliśmy niezmiernie wzrusze-ni. Nadal brakowało nam rodziny, ale poczuliśmy Bożą obecność w tym londyńskim zborze, który zaopiekował się dwojgiem stęsknionych za domem przybyszów.

Potem kiedy szliśmy przez park, byliśmy tak wzruszeni, że nie mogliśmy rozmawiać. Chodziliśmy po Londynie, pragnąc znaleźć się w USA, ale nasze myśli były w Betlejem. Zdaliśmy sobie sprawę, że nie ma to znaczenia, gdzie jesteśmy, kiedy się modlimy, ponieważ pozostajemy nieustannie pod Bożą opieką.

MODLITWA: Drogi Panie, błogosław tych, którzy okazują bożonarodzeniowego ducha ludziom tęskniącym za domem i przyjaźń tym, którzy tego potrzebują. Pomóż nam być dla wszystkich ludzi odbiciem Twojej miłości. Amen.

MYŚL DNIA: Gdziekolwiek jesteśmy, możemy świętować Bożą obecność i dar Jezusa Chrystusa.

Joanne Emmons (Oklahoma, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O osoby będące daleko od rodziny w czasie Bożego Narodzenia.

 

Jeszcze jedna rzecz

Poniedziałek, 26 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Mateusza 19,16-30

Rzekł mu Jezus: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, potem przyjdź i naśladuj mnie.

Mat. 19,21

Nasz zbór od lat utrzymuje bliską relację z pobliską szkołą podstawową. Staramy się zaspakajać potrzeby materialne uczniów – od przyborów szkolnych po bieliznę. Niedawno nasi liderzy wraz z dyrekcją szkoły stworzyli program mentorski, w którym członkowie zboru będą odwiedzać uczniów podczas przerwy obiadowej i rozmawiać z tymi, którzy potrzebują zachęty i wsparcia. Jedni zborownicy byli zachwyceni nowymi możliwościami, podczas gdy inni pytali: „Przecież już pomagamy uczniom materialnie! Dlaczego mamy robić coś jeszcze?” Moje nastawienie było podobne do tego, które prezentował bogaty młodzieniec. Myślałem tak, jak ta druga część członków naszego zboru. „Już tak wiele zrobiliśmy. Robimy to, co do nas należy. Czego więc wciąż nam brakuje?”

Podobnie jak ów bogaty młodzieniec, możemy uważać, że wszystko już mamy „poukładane”. Dlatego mówimy do Jezusa: „Zrobiłem wszystko, o co mnie prosiłeś! Czego jeszcze mi brak?” W moim przypadku Zbawiciel odpowiedział: „Jeśli chcesz być doskonały, oddaj swój czas dzieciom z tej szkoły. To twoje pole misyjne. A potem przyjdź i naśladuj mnie.”

Jezus wciąż wzywa nas do Bożej doskonałości – abyśmy wzrastali w świadomości Bożej łaski i zrozumieniu powołania, jakie położył nad naszym życiem. I daje nam jeszcze jedno polecenie: „Jeśli chcesz być doskonały, idź!”

MODLITWA: Książę Pokoju, kiedy patrzysz na nas z miłością, wzywaj nas, abyśmy pełniej żyli dla Ciebie, według słowa Twojej prawdy. Amen.

MYŚL DNIA: W jakim stopniu przypominam bogatego młodzieńca?

Walt Garrett (Arkansas, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O uczniów szkół podstawo-wych.

 

Szukaj i wołaj

Wtorek, 27 grudnia 2016

Przeczytaj Psalm 139,1-18

A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem.

Jer. 29,13

Pamiętam okres, kiedy szukałem Bożego prowadzenia w kwestii pewnej propozycji pracy. Każdy element związany z tym stanowiskiem wydawał się w porządku, z wyjątkiem jednego: musielibyśmy przeprowadzić się z żoną do południowo-wschodniej Azji – z dala od rodziny, przyjaciół, kościoła i kraju. Modliłem się, pościłem, czytałem Biblię i pytałem o radę zaufanych przyjaciół. Przez wiele miesięcy szukałem wskazówki. Naprawdę chciałem poznać Bożą wolę. Jednakże w czasie moich poszukiwań zadałem sobie jeszcze jedno ważne pytanie: czy rzeczywiście chcę poznać Boga?

Zdałem sobie sprawę, że Bóg pragnie, żebyśmy szukali Go nie tylko dlatego, że chcemy poznać odpowiedzi na dręczące nas pytania, ale ponieważ pragniemy głębokiej z Nim relacji. Dla mnie taka postawa wykraczała poza to, jak wyglądały moje codzienne modlitwy. Wymagała ode mnie zagłębienia się w Boże Słowo do takiego stopnia, aby stało się ono inspiracją i przepełniło moje serce prawdą i zachwytem.

Bóg jest zawsze obecny, a mimo to Pismo zachęca nas do szukania Go. Psalm 139 lub 55 rozdział Księgi Izajasza poma-gają rozmyślać nad majestatem, chwałą i dobrocią Stwórcy, a także uświadomić sobie, że Ten, który nas ukształtował, jest wielki i wszechobecny. Takie rozważania pomagają wyjść poza szukanie odpowiedzi lub rozwiązań naszych problemów i prowadzą ku prawdziwej relacji z Bogiem.

MODLITWA: Drogi Boże, pomóż nam prawdziwie szukać Ciebie całym sercem i oddawać Ci chwałę w każdym naszym dniu. Amen.

MYŚL DNIA: Dziś będę szukał Boga, a nie tylko odpowiedzi.

Gary A. Miller (Kalifornia, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O kogoś, kto szuka u Boga mądrości, by podjąć decyzję w sprawie pracy.

 

Nadłamana trzcina

Środa, 28 grudnia 2016

Przeczytaj Księgę Izajasza 42,1-9

Trzciny nadłamanej nie dołamie ani knota gasnącego nie dogasi, ludom ogłosi prawo.

Izaj. 42,3

Dawne cywilizacje umiały robić z trzciny papirus, wykorzystywały ją do plecenia koszy, mat i lin. Trzcina była piękna i funkcjonalna, chyba że była połamana – wtedy wydawała się bezużyteczna.

My także możemy być „nadłamani” i nosić zranienia, których nie widać na zewnątrz. Ja noszę w sobie taką bliznę, ponieważ byłam ofiarą przemocy seksualnej. Te słowa z Księgi Izajasza przyniosły mi pokój. Zrozumiałam, że Jezus jest łagod-nym i współczującym Zbawicielem. Boży sługa, stojąc nad brzegiem Nilu, dostrzegł pomiędzy stojącymi prosto trzcinami jedną nadłamaną. Tak też Jezus zauważył mnie i dojrzał moją kruchość.

Jezus wie, co to osamotnienie i ból fizyczny. Odczuł na sobie żądło niesprawiedliwości. Z empatią i zrozumieniem skłania się ku każdej nadłamanej trzcinie. Nie zdmuchnie naszej wiary, gdy ta się ledwo tli. Obiecuje także, że w końcu wprowadzi swoją sprawiedliwość. Choć czasem jesteśmy „nadłamani”, to dzięki Jezusowi nie będziemy złamani całkowicie.

MODLITWA: Drogi Jezu, dziękujemy, że rozumiesz nasz ból, uzdrawiasz nas i przemieniasz. Amen.

MYŚL DNIA: Jezus był cierpiącym sługą, który doświadczył bólu jak my.

Jennifer Dudding (Nowa Południowa Walia, Australia)

INTENCJA MODLITEWNA: O ofiary przemocy.

 

Najlepsze miejsce

Czwartek, 29 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Jana 14,1-7

W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce.

Jan 14,2

Od czasu, kiedy z rodzicami i braćmi uciekłam z komunistycznej Litwy, mieszkałam w wielu miejscach. Podczas naszej wędrówki ku wolności przez krótki okres przebywaliśmy w Polsce i Niemczech. Potem mieliśmy szczęście wyemigrować do USA.

Z mojego domu na Litwie pamiętam tylko fortepian stojący w salonie. Moja ciocia wypełniała dom muzyką. Któregoś dnia szukałam w internecie adresu tego domu i odkryłam, że był wystawiony na sprzedaż. Mogłam zobaczyć zdjęcia wielu pokoi z ich starymi meblami i drewnianymi podłogami.

Kiedy zastanawiałam się nad możliwością ponownego zamieszkania w domu mojego dzieciństwa, przypomniałam sobie powyższy werset. Wtedy zdałam sobie sprawę, że to nie było realistyczne marzenie. Przestałam myśleć o tym, gdzie mogłabym zamieszkać na ziemi, a zaczęłam koncentrować się na tym, gdzie będę, kiedy umrę. Bóg troszczył się o mnie dotychczas i wiem, że cokolwiek się wydarzy, nadal będzie to robił. Miejsce, które Jezus Chrystus przygotował dla mnie, jest lepsze niż mój ukochany dom tutaj czy na Litwie. Mogę codziennie dziękować Mu za tę obietnicę.

MODLITWA: Boże zbawienia, dziękujemy, że opiekujesz się nami i dajesz nam dar życia wiecznego z Tobą. Amen.

MYŚL DNIA: Nasz niebiański dom jest wspanialszy niż jakikolwiek ziemski.

Christa Eckert Blum (Ohio, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O emigrantów i uchodźców.

 

Jak małe dziecko

Piątek, 30 grudnia 2016

Przeczytaj Ewangelię Łukasza 18,15-27

Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

Gal. 3,26

Stół był nakryty i wszyscy cieszyliśmy się na wspólny posiłek. Zamiast odmówić zwyczajową modlitwę przed posiłkiem, postanowiliśmy powiedzieć, za co jesteśmy wdzięczni. Niektórzy wymienili przyjaciół, inni jedzenie, rodzinę, dom czy wspólnotę. Kiedy nadeszła kolej na pięcioletnią Lilę, powiedziała:

– Jestem wdzięczna za Boga i za Jezusa.

Uświadomiliśmy sobie, że przypomniała nam o najwięk-szym błogosławieństwie. Nie pozostało nam więc nic innego, jak tylko powiedzieć „Amen”.

Biblia zachęca nas, abyśmy stali się podobni do dzieci, ponieważ to najlepszy sposób, by przyjąć Boże obietnice. Dzieci są często chętne, by uczyć się od dorosłych, ale my, dorośli także możemy uczyć się od dzieci, jak przyjmować różne rzeczy przez wiarę. Ponieważ – jak mówi zacytowany powyżej werset – wszyscy jesteśmy synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

MODLITWA: Drogi Panie, dziękujemy za dzieci, które wskazują nam nasze największe błogosławieństwo i pokazują, jak kochać Cię mocniej. Amen.

MYŚL DNIA: Jak mogę przyjąć Boże Królestwo jak dziecko?

James R. Hayes, (Tennessee, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O małe dzieci.

 

Dzisiaj jest dzień

Sobota, 31 grudnia 2016

Przeczytaj List do Filipian 3,12-14

… oto sprawiłem, że przed tobą otwarte drzwi, których nikt nie może zamknąć; bo choć niewielką masz moc, jednak zachowałeś moje Słowo i nie zaparłeś się mojego imienia.

Obj. 3,8

Jeden z moich ulubionych programów telewizyjnych z lat 70-tych zawsze rozpoczynał się tym, że dwóch prowadzących siadało za fortepianem i śpiewało piosenkę „To były piękne dni”. Kiedy myślę o tych słowach, dochodzę do wniosku, że łatwo nam jest idealizować „stare, dobre czasy”. Pismo Święte wzywa jednak, abyśmy raczej śpiewali: „Dzisiaj jest dzień!”

Apostoł Jan otrzymał polecenie, aby napisać powyższe słowa do zboru w Filadelfii. Należy świętować Bożą obecność tu i teraz. Jesteśmy wzywani, by przyjąć to, co Bóg dziś czyni w naszym życiu. On otworzył przed nami drzwi nowych możliwości. Nie chcemy nie zauważyć ich przez to, że będziemy patrzeć za siebie lub też bać się tego, co czeka nas za progiem. Możemy brać przykład z apostoła Pawła, który pisał: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną (Filip. 3,13). Tak, jak on, cieszmy się tym, co Stwórca czyni i będzie czynił w naszym życiu.

MODLITWA: Kochający Boże, wzmocnij nas, abyśmy szli w wierze zdecydowanie naprzód, wiedząc, że Ty sam wskazujesz nam otwarte drzwi nowych możliwości. Prowadź nas przez swojego Ducha. Amen.

MYŚL DNIA: Dziś będę cieszyć się i przyjmować to, co Bóg czyni w moim życiu.

Christopher Yopp (Wirginia, USA)

INTENCJA MODLITEWNA: O kogoś, kto ciągle zmaga się z błędami przeszłości.

.